Polecam się na przyszłość i z wrodzoną skromnością - zachwalam! :)
Jeśli miałabym wybrać, co najbardziej lubię tworzyć w kuchni, byłyby to chyba drobne przekąski, śliczne maleństwa, produkowane masowo i misternie zdobione :) Choć ich przygotowanie zajmuje sporo czasu, to sprawiają mi największą frajdę oraz satysfakcję, kiedy moje dzieła są chwalone i podziwiane, a następnie znikają w oka mgnieniu :) Uwielbiam tą dłubaninę, układanie i dekorowanie. Uwielbiam nawet to zmęczenie, jakie później przychodzi :)
W miniony weekend przygotowałam catering na rodzinną imprezę. Kulinarnie się wyżyłam, a efekt możecie podziwiać poniżej..
W skład menu wchodziły:
- ruloniki z łososiem
- pasta łososiowa na pszennych kółeczkach
- almette chrzanowy z łososiem na pumperniklu
- jajeczna pasta curry na pumperniklu
- kruche babeczki z pastą z tuńczyka
- kanapeczki z wędzonym łososiem
- jajka faszerowane pastą z tuńczyka
- jajka faszerowane jajeczną pastą curry
- koreczki z pomidorków, mozzarelli, bazylii
- koreczki z suszonych pomidorów, oliwek i sera
+ sernik i ciastka mandarynkowe
Chciałabym zaznaczyć, że wszystkie pasty kanapkowe robiłam sama :) Prócz Almette oczywiście ;)
Wow! Robią wrażenie. Gratulacje! I powodzenia:)
ReplyDeleteDziękuję i nie dziękuję ;)
ReplyDelete