Przepis znaleziony tutaj.
Składniki na jedną blachę:
- tabliczka gorzkiej czekolady (100g)
- 250 g zmielonych migdałów
- 120 g cukru
- 2 łyżki kakao
- 2 łyżki mąki
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki mielonych goździków
- szczypta soli
- 2 białka
- 2 łyżeczki kirschu (zastąpiłam naszą wiśniówką)
- Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej.
- W dużej misce połączyć suche składniki.
- Białka ubić na pianę (nie musi być koniecznie bardzo sztywna) i delikatnie połączyć z suchymi składnikami.
- Na koniec dodać czekoladę oraz wiśniówkę.
- Wszystko dobrze wymieszać i zagnieść ciasto. Schłodzić w lodówce lub zamrażalce (żeby mniej się kleiło)
- Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość 1 cm. Jeśli nadal za bardzo się klei i utrudnia to wałkowanie, można wspomóc się papierem do pieczenia lub folią spożywczą albo delikatnie podsypać stolnicę cukrem.
- Z ciasta wykrawamy ciasteczka i układamy je na blasze do pieczenia, wyłożonej papierem. Można je układać dość gęsto, bo ciastka nie urosną.
- Ciastka odkładamy na noc do wyschnięcia.
- Następnego dnia pieczemy 6 minut w temperaturze 200 st. Studzimy na kratce.
No comments:
Post a Comment