KURCZAK Z BROKULAMI I MIGDAŁAMI W SOSIE SŁODKO-KWAŚNYM

Jak juz kiedyś na pewno wspominałam, kuchnia chińska jest chyba najulubieńszą z moich ulubionych! Nie tylko dlatego, że jest zdrowa, delikatna i bardzo urozmaicona, ale też dlatego, że danie chińskie można wyczarować praktycznie ze wszystkiego ;) A na pewno z większości warzyw, każdego rodzaju mięsa, owocow morza czy ryb. Do tego kilka aromatycznych składników na sos i mamy pyszne, szybkie danie takie jak to. Przepis z kategorii na winie i co się nawinie ;)

Składniki na 2 porcje:

• 1 duża pierś z kurczaka (ja dodałam jeszcze mały sznycelek z indyka)
• 1 średnia marchew
• ok 10cm kawałek pora
• mała cebulka
• 10 małych różyczek brokuła
• 50g migdałów

Marynata do mięsa:

• 1 łyżka miodu
• 2 łyżki sosu sojowego
• 1 łyżka oleju sezamowego
• 1 łyżeczka octu winnego

Sos:

• mała filiżanka bulionu
• 1 łyżka miodu
• 1 łyżeczka przecieru pomidorowego lub ketchupu
• 1 łyżeczka octu winnego
• 2 łyżki czerwonego wytrawnego wina (nie koniecznie)
• 2 łyżki sosu sojowego
• 1 łyżeczka oleju sezamowego
• 1 łyżeczka mąki kukurydzianej
• 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej

Mięso marynować przynajmniej na 30 minut.

Marchewkę i por pokroić w zapałki o długości ok. 7cm. Cebulkę w trochę grubsze zapałki.

Migdały podgotować 5 minut, następnie obrać ze skórki.

W woku rozgrzać olej (może być sojowy lub sezamowy) i przesmażyć kilka minut marchew i cebulę. Przełożyć na talerz. Teraz przesmażyć brokuła i por. Dodać marchew z cebulą oraz migdały.

Wszystko delikatnie skropić octem i sosem sojowym. Chwilę razem przesmażyć, stale mieszając. Wyjąć z woka.

Rozgrzać kolejną porcję oleju i przesmażyć na nim mięso (mięso przełożyć do woka razem z marynatą) Kawałki kurczaka smażyć krótko, tak, by się tylko ścięło.

Do mięsa włożyć wszystkie warzywa, zalać składnikami sosu (oprócz obu rodzajów mąki) i dusić na małym ogniu pod przykryciem ok. 5-7 minut. Na koniec dodać do sosu obie mąki rozcieńczone z odrobiną zimnej wody i zagotować.

Podawać z makaronem sojowym/ryżowym lub ryżem.

Ja podałam z ryżowym penne (wynalazek, który znalazłam w Lidlu podczas azjatyckiego tygodnia:) wymieszanym z sosem sojowym i olejem sezamowym (olej nadał super smak!), a całość posypałam jeszcze podprażonym sezamem.