I love to cook with wine. Sometimes I even put it in the food.
Thursday, March 3, 2011
TAVERNELLO
A oto "wynalazek", który rodzice przywiezli mi z Włoch (w wersji mini, w kartonikach ze słomką, w sam raz na raz;) Jeszcze nie sprawdzone, bo pojadą ze mną do Francji, gdzie zdegustuję je na stoku. Wtedy dodam recenzję :)
Ojtam, zaraz po pijoku ;) Akurat ja na stoku należę do jeżdżących, a nie do pijacych (co może się komuś wydać dziwne ;P), a jeżeli już to preferuję małe piwko dla ochłody. Kiedyś napiłam się za dużo wina na stoku i całkowicie "rozmiękly" mi mieśnie ;) Teraz będę tylko DEGUSTOWAĆ :)
Na stoku po pijoku? :)
ReplyDeleteOjtam, zaraz po pijoku ;) Akurat ja na stoku należę do jeżdżących, a nie do pijacych (co może się komuś wydać dziwne ;P), a jeżeli już to preferuję małe piwko dla ochłody. Kiedyś napiłam się za dużo wina na stoku i całkowicie "rozmiękly" mi mieśnie ;) Teraz będę tylko DEGUSTOWAĆ :)
ReplyDelete