I tak właśnie kilka dni temu, zupełnie "przez przypadek" udało mi się rozmrozić całą zawartość zamrażalki. Na szczęście była to tylko zamrażalka "dodatkowa", więc straciłam głownie moje zapasy pierogów (chlip)

Składniki na 3 porcje:
- 05,kg opakowanie mrożonego groszku
- masło i oliwa
- 250 ml bulionu/wywaru/ lub nawet wody
- 1 cebula, posiekana
- 2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
- 2 łyżki posiekanego koperku
- sól, pieprz, słodka papryka
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- grzanki i koperek do posypania
- Na patelni rozgrzewamy masło i oliwę. Szklimy na nim cebulkę. Pod koniec dodajemy czosnek. chwilę smażymy, stale mieszając i uważając by się nie przypaliło.
- Dodajemy groszek i koperek. Smażymy 2-3 minutki, aby groszek nabrał trochę aromatu od cebulki i czosnku.
- Całość dodajemy do garnka z bulionem/wywarem/wodą i zagotowujemy.
- Zupę miksujemy blenderem na krem, doprawiamy i ponownie stawiamy na chwilę na ogień. UWAGA: z doświadczenia...lepiej przykryjcie garnek, bo gęsty krem bulgocze z dużym rozmachem ;))
- Zupę podajemy w małych miseczkach, udekorowaną łyżką jogurtu naturalnego, koperkiem i posypaną chrupiącymi grzankami z pieczywa pszennego.
Noszę się z zamiarem ugotowania takiego kremu już od dawna i ciągle o nim zapominam:) Może tym razem się uda;)
ReplyDelete