
Tak jak obiecałam moim fanom na facebook'u, zamieszczam dokumentację "kosza obfitości", w który miałam spory wkład, a przede wszystkim byłam jego pomysłodawcą :D Kosz stanowił prezent na 35 rocznicę ślubu pewnej miłej pary. Założeniem było wypełnić go 35 różnymi ręcznie wyrabianymi lub własnoręcznie zebranymi, produktami do spożycia lub nie ;) I tak znalazły się w nim:
- suszone grzyby w kilku rodzajach
- marynowane grzybki w kilku rodzajach
- orzechy włoskie z własnego ogrodu
- domowe powidła
- domowy bimberek ;)
- wino - co prawda kupne, ale za to z oryginalną etykietą Mamrot speszyl lymyted edyszyn; ) + 2 "oryginalne" receptury na Mamrota, autorstwa Hadziuka
- ręcznie wyrabiane szydełkowe ozdoby
- lukrowane korzenne herbatniki - w kształcie serc, na których odciśnięte były literki M i J (pierwsze litery imion wspomnianej pary) oraz duże cyferki 3 i 5 na patyczkach , wbite w sam środek kosza
- marcepanowe pyrki
- śliwki w marcepanie i czekoladzie
- śliwki w czekoladzie
- cynamonowe palmiery
- orzechy pieczone w cynamonie (tu akurat muszę jeszcze uzupełnić przepis)
Wszystko to pięknie zapakowane w ręcznie robione lniane woreczki, celofan i ozdobne słoiczki. Trochę się przy tym narobiłam, nie starczyło mi więc czasu na testowanie nowych przepisów...


''

No comments:
Post a Comment