Przepis zaczerpnięty z Kwestii Smaku.
Składniki na 2 bagietki 40cm:
- 1 szklanka mleka
- 2 łyżeczki masła
- 2 łyżeczki cukru
- 1 szklanka wody o temperaturze pokojowej
- 2 łyżeczki drożdży instant
- 2 łyżeczki soli
- 4 szklanki mąki
- woda w rozpylaczu
W garnuszku zagotować mleko, masło, i cukier - do rozpuszczenia masła. Przelać do dużej miski i przestudzić 10min. Następnie dodać drożdże, wymieszać drewnianą łyżką. Teraz sól i szklankę mąki. Znów dokładnie wymieszać. Kolejno dodawać po szklance mąki i intensywnie mieszać. Jeśli ciasto będzie zbyt mokre można dodać jeszcze pół szklanki (ja dodałam). Ciasto musi się zbić, być gładkie i odchodzić od ścianek miski. Będzie miękkie i lekko lepiące. Przełożyć je do dużej miski, wysmarowanej olejem. Miskę przykryć szczelnie folią spożywczą i odstawić do wyrośnięcia na ok 1,5godz. Musi podwoić swoją objętość.
Po tym czasie ostrożnie wyłożyć ciasto na obsypaną mąką stolnicę, i przeciąć wzdłuż na pół. Delikatnie uformować dwie bagietki o długości ok. 40cm. Przełożyć na natłuszczoną blachę i odstawić jeszcze na 30min żeby podrosły.
Piekarnik nagrzać do 260 st. Przed samym włożeniem bagietek do piekarnika spryskać jego wnętrze wodą z rozpylacza 10-20 razy (dzięki temu skorka będzie taka chrupiąca) Jeszcze raz delikatnie poprawić kształt ciasta (bez odpowiedniej formy troszeczkę się rozlewa) Piec w tej temperaturze 10min, a następnie zmniejszyć do 200 i piec, aż mocno się zrumienią.
O ja! Wysza szkoła jazdy.
ReplyDeletePS. Dodałam Twojego bloga do linków na moim.
Drożdżowe w ogóle są problematyczne ;) Przynajmniej ja zawsze się ich trochę boję. Ale bagietki wyszły pyszne bez żadnych wypadków :) Nie było tak źle!
ReplyDeleteps.Też wrzuciłam Twój blog.