Składniki na ok. 14 muffinek:
- 220g miękkiego masła
- 150g cukru
- 210g mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 jajka
- 4 łyżki kakao
- 50g drobno pokrojonej czekolady (według gustu- gorzkiej, mlecznej)
Składniki na krem:
- 300g serka Philadelphia (naturalnego)
- 250g miękkiego masła
- 1 i 3/4 szklanki cukru pudru
- czerwony barwnik spożywczy, w ilości według uznania (ja dodałam soku z buraczków:)
Babeczki: Wszystkie składniki, oprócz czekolady, zmiksować na gładką masę. Na koniec delikatnie wmieszać czekoladę. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, napełnić do połowy ciastem (bardzo rosną!) Piec w 170st przez ok. 22 minuty, do "suchego patyczka". Ostudzić.
Krem: Masło utrzeć do białości. Cały czas ucierając, stopniowo dodawać cukier puder. Następnie również stopniowo dodawać serek, dalej ucierać. Dodać barwnik, zmiksować. Schłodzić w lodówce co najmniej 2 godziny.
Krem nałożyć do rękawa cukierniczego z ozdobną końcówką i udekorować dokładnie ostudzone muffinki. Posypać ulubioną posypką lub tartą czekoladą.
Przechowywać w lodówce.
Przepis z Moich Wypieków. Wizualnie trochę odbiega od ideału ze zdjęć, ale to z powodu braku odpowiedniej nasadki do rękawa cukierniczego :)
No comments:
Post a Comment